Kiedy
podróżuję przez Polskę samochodem, widzę głównie ogrodzenia, płoty, siatki,
parkany, mury i żywopłoty. Nie tylko na wsiach i w małych miejscowościach, ale
także w dużych miastach, a coraz częściej na nowo budowanych osiedlach. Poodgradzani
od siebie, odizolowani, ale bezpieczni. Czyżbyśmy byli nieufni?. No tak, to pierwsza
i najważniejsza cecha każdego Polaka. Już od dzieciństwa wmawiano nam, żeby ufać
tylko sobie. Na pierwszy rzut oka to nic złego. Jesteśmy nauczeni radzić sobie
sami, jesteśmy Macho, a takich niełatwo wyrolować, bo to dobre cwaniaki. Poza tym
udowodnione jest przecież, że „cwaniakom” żyje się lepiej niż „frajerom” i w zasadzie
w tym miejscu mógłbym już skończyć. Problem polega na tym, że udowodnione jest
również, iż to właśnie społeczeństwa „frajerów” żyją i prosperują lepiej niż
społeczeństwa „cwaniaków”, a to już daje do myślenia.
czwartek, 28 listopada 2013
czwartek, 7 listopada 2013
Stalkerem być
Gdy w oddali ujrzałem zarysy reaktora nr. 4, wiedziałem, że
śmiertelne promieniowanie będzie coraz większe. Zbliżając się, miałem w pamięci
prześwietlony przez radiację film z
Prypeci, a na nim oddział porucznika Prawika. Jeden z pierwszych, który został
wysłany z licznikiem Geigera pod elektrownię, by zmierzyć poziom skażenia.
Przez plecy przeszedł mnie dreszcz. Wiedziałem, że oni nie wrócili. Ja
zamierzałem…
Subskrybuj:
Posty (Atom)