Kiedy
podróżuję przez Polskę samochodem, widzę głównie ogrodzenia, płoty, siatki,
parkany, mury i żywopłoty. Nie tylko na wsiach i w małych miejscowościach, ale
także w dużych miastach, a coraz częściej na nowo budowanych osiedlach. Poodgradzani
od siebie, odizolowani, ale bezpieczni. Czyżbyśmy byli nieufni?. No tak, to pierwsza
i najważniejsza cecha każdego Polaka. Już od dzieciństwa wmawiano nam, żeby ufać
tylko sobie. Na pierwszy rzut oka to nic złego. Jesteśmy nauczeni radzić sobie
sami, jesteśmy Macho, a takich niełatwo wyrolować, bo to dobre cwaniaki. Poza tym
udowodnione jest przecież, że „cwaniakom” żyje się lepiej niż „frajerom” i w zasadzie
w tym miejscu mógłbym już skończyć. Problem polega na tym, że udowodnione jest
również, iż to właśnie społeczeństwa „frajerów” żyją i prosperują lepiej niż
społeczeństwa „cwaniaków”, a to już daje do myślenia.
Źródło |
Kiedy w moim
życiu pojawiła się córka dowiedziałem się, że trzeba ją jak najszybciej zanieść
do mężczyzny w czarnej sukience, aby ten polał jej głowę wodą i na czole zrobił
znak śmiertelnej tortury, przez którą umarło wielu ludzi. W sumie nie miałem
nic przeciwko. Mężczyzna wydawał się sympatyczny i poinformował mnie, że moja
córka dołączy teraz do grona 99,9% Polaków, którzy są dobrymi ludźmi ze względu
na to, że boją się być złymi. Zgodziłem
się na wszystko, bo wszyscy się godzą i zadowolony wróciłem z córką do domu. Wiedziałem
od teraz, że aby wszyscy byli dobrzy, muszą bać się bycia złym i to wystarczy.
Wątpliwości wróciły jednak później.
W
samochodowym radiu leci piosenka, której tekst wyglądał mniej więcej tak: „wszyscy
chcą zrobić mnie w ch… za moją kasę”. To polski zespół o nazwie Strachy na Lachy,
czyli po staroukraińsku „strachy na Polaków”. Wracam pamięcią do moich
wątpliwości moralnych. W zasadzie jesteśmy przyzwyczajeni do poczucia, że
jesteśmy nieustannie oszukiwani, jak nie przez sąsiada, to przez polityków. W
kraju cwaniaków – jak to możliwe? Nie tylko my, ale też Rosjanie, Ukraińcy,
Grecy, Hiszpanie, Włosi, itp. Same kraje Macho, kraje cwaniaków, kraje, które
są dobre, bo przecież 99,9% obywateli boi się być tymi złymi, więc o co chodzi?
Dlaczego Ci laicy, bogaci frajerzy z północy mają zawsze lepiej? Postanowiłem
się dowiedzieć nieco więcej o moralności.
Z pomocą przyszedł mi prof. Paul Zak – posłuchajcie sami :)
Wersja z polskimi napisami dostępna TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz